Łączna liczba wyświetleń

piątek, 30 września 2011

Kolejne wcielenie Adele

Obiecałam sobie ,ze zanim zaczne robić coś nowego to skończę wszystko co pozaczynałam, bo nagromadziło się tego spore pudełko. Dzisiaj więc jedno z takich dokończonych ubranek. Bawełniany kordonek łączony z metaliczna mulina Giant Panda. Biżu oczywiście moja. Tym razem bez kapelusza, ze względu oczywiście na fryzurę:)














3 komentarze:

  1. Pięknie, tylko dlaczego ten biust tak na wierzchu - jesień przecież, zaziębi się chudzinka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne ciuszki ... biust na wierzchu ! :O ! ... hehehe ... super ;) .. bardzo fajna ta druga kreacja ... z szydełka są obie ??? mam pytanko jak zrobić kolczyki ???

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolczyki robi się bardzo prosto.Ja kupuje półprodukty na All i z nich coś wymyślam.

    OdpowiedzUsuń