Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 15 października 2013

Mam lenia.

Po tygodniowym pobycie z chorym Tajfunem w domu dochodzę powoli do siebie. I mam lenia... Tajfun bowiem, nie choruje normalnie, bo nie ma goraczki, więc było zapalenie gardła i krtani, bez leżenia w łóżku. Matka omal nie oszalała. Puścić sie dziecka na dwór nie da, a od bawienia całymi dniami z czterolatkiem zwariować można. Teraz odreagowuję siedze i gapię się i nie mam sił na nic.Udało mi się jednak dorobić kolejne dodatki. Jedna z moich Monogramek ma nową sukienkę ( druga też tylko czeka na biżu).







Na koniec- Tajfun pomaga robić zdjęcia:)))

5 komentarzy:

  1. Te oczyska mówią: Matka zostaw lalki ;)
    Fajny facet! Dorosły taki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te oczyska mówiły raczej: kiedy mi wreszcie zrobisz zdjecie? Taki Narcyzik:)))

      Usuń
  2. Oczyska hipnotyzujące :)
    Sukienka bardzo ładna - jak zwykle ale w tym poście zafascynowały mnie oczyska i ich Właściciel :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkrótce pokażę więcej Oczastego na zdjęciowym blogu:))) Po mamie ma te oczy....

      Usuń
  3. Hello from Spain: great dress. I see your cute son. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń