czwartek, 11 października 2012
Lśniąco - błyszcząco.
Sukieneczki, uszyłam już jakiś czas temu, niestety długo czekały na dodatki , bo szalenie mi to nie szło. W samym wrześniu poszło do kosza dwanaście torebek , trzy pary spodni ,dwie sukienki, nie wspominajac o butach. Po przełamaniu "niemocy twórczej" zrobiłam takie wykończenia.Uwaga sporo zdjeć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sukienki bokie :-) takie sylwestrowe, torebki i biżuteria świetna. Z takim materiałem to chyba ciężko się pracuje?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Szyje się gonie tak źle, gorzej go sfotografować. Robiłam kilka podejść do tych zdjęć.
OdpowiedzUsuńIdealne na karnawał - śliczne!!!!
OdpowiedzUsuńwoow,zielona obłędna!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńzgadzam się - idealne na kranawał;) - dodatki tez sama robisz?
OdpowiedzUsuńTak sama, tylko ostatnio nie chce mi sie bucików robić.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne materiały, ten syrenkowy jest obłędny. Dodatki jak zwykle u Ciebie dopracowane w każdym szczególe :)
OdpowiedzUsuńMateriały są genialne! Szkoda tych zmarnowanych ciuchów, ale z tego co widać, wyszło Ci to na dobre ;-) A tak w ogóle to dreszcze mnie przechodzą, gdy pomyślę o wciąganiu takiego materiału na "gumowe" Barbie... :-D
OdpowiedzUsuńCudne ! bardzo podoba mi się pierwsza i trzecia kreacja ! super !
OdpowiedzUsuń