W ostatnim czasie trafiło do mnie sporo lalek, między innymi dwie Monsterki. Korzystając z upalnych dni i kilku wolnych chwil wzięłam je do ogrodu na małą sesję zdjęciową. Z małej sesji zrobiła się całkiem spora, więc postanowiłam podzielić zdjęcia na trzy posty. W dwóch będą panny solo, a w ostatnim razem. mam nadzieję ,że Was nie znudzą. Dzisiaj chwalę się czarno-białą Frankie ,która urzekła mnie w realu jeszcze bardziej niż na zdjęciach ,które oglądałam. Mało tego nawet mój Mąż pozwolił jej stać na "Honorowym Miejscu" Czas na fotki. Uwaga, bo dużo.
"nasza" Frankie wygląda CUDNIE w tych fioletowych kwiatuszkach!!!bardzo,bardzo fotogeniczna!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z czarno-białą lalką. Wygląda jak z czarno-białego filmu. Piękna jest:)
OdpowiedzUsuńFrankie pięknie komponuje się z kwiatami - tworzą jakby spójną całość , tak się wpasowała ;) Świetna sesja, czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńFrankie ślicznie wygląda, jakby pływała w kwiatach :)
OdpowiedzUsuńPrzecudna sesja !
OdpowiedzUsuńJak wdzięcznie pozuje ;)
Przepięknie wygląda..taka blada wśród kwiatów...
OdpowiedzUsuńSuper! Wygląda jak ogrodowa wróżka, śliczna...
OdpowiedzUsuńBardzo udana sesja. Bez i czarno biała wersja MH. :)
OdpowiedzUsuń